Czasem tak bywa, że sobotni poranek jest… ciężki. Szczególnie, kiedy piątkowy wieczór „odrobinkę” się przeciągnął 🙂 Nie mniej jednak z niczego to nie zwalnia……
Wielkimi krokami zbliża się listopad, dlatego najwyższa pora opracować jakiś plan na kolejny sezon. Chciałbym skupić się raczej na krótkich i średnich dystansach, przynajmniej…